Bolton Castle cz2. Nareszcie można zwiedzać!

Wpis z kategorii: Aneczka w podróży! Całkiem niedawno odwiedziła mnie w Anglii moja siostra z kuzynem i jednym z miejsc, do których postanowiłam ich zabrać był Bolton Castle, o którym już wspominałam na moim blogu. W poprzednim wpisie przybliżyłam Wam krótką historię tego wspaniałego miejsca a byłam tam w okresie zimowym, niestety zamek był wówczas zamknięty. Tym razem (po koronowirusowym szaleństwie) nareszcie można było się tam wybrać ponownie i zwiedzić zamek nie tylko w środku ale też jego przepiękne ogrody!

Continue reading „Bolton Castle cz2. Nareszcie można zwiedzać!”

Bolton Castle jako więzienie królowej Szkocji Marii I Stuart.

Mieszkam w North Yorkshire w Anglii 13 lat a nawet nie wiedziałam, że to tak urokliwe, pełne tajemnic, historii a przede wszystkim przepięknych widoków okolice. Jedno z moich postanowień noworocznych było to, że w końcu wyjdę z domu i ruszę pozwiedzać Anglię. Realizację postanowień zaczęłam zatem od miejscowości położonych niedaleko mnie. Padło więc na Bolton Castle.

Continue reading „Bolton Castle jako więzienie królowej Szkocji Marii I Stuart.”

Marzenia się spełniają! Zobaczyłam i usłyszałam na żywo Andrea Bocelliego!

To było dawno! Pod koniec zeszłego stulecia! Po raz pierwszy usłyszałam jego anielski głos w telewizji i pozazdrościłam obecnej na widowni publiczności, że mogą usłyszeć i zobaczyć go na żywo. Za czasów mojej młodości Internetu nie było a płyty CD czy kasety były dość drogie więc mogłam liczyć tylko na powtórkę koncertu w telewizji. Pamiętam, że oglądałam jego występ będąc na zielonej szkole w Murzasichle razem z moją koleżanką Ewą, która mnie zaciągła do świetlicy na transmisję jego koncertu. Po dwudziestu latach moje marzenie się spełniło 🙂 Zobaczyłam i usłyszałam Andrea Bocelliego na żywo.

Continue reading „Marzenia się spełniają! Zobaczyłam i usłyszałam na żywo Andrea Bocelliego!”

Taki kraj. Fotorelacja z Polski przeplatana piosenką.

Zupełnie nie wiem dlaczego za każdym razem jak wracam z Polski dopada mnie jakieś dziwne uczucie, rodzaj refleksji czy nostalgii. Mam wówczas dziwne wrażenie (być może mylne), że nasza kochaną ojczyznę doceniamy dopiero wtedy, kiedy mieszkamy dłużej poza jej granicami. Pojechałam do Polski pozałatwiać trochę spraw ale przy okazji porobiłam też parę zdjęć, którymi chciałam się z Wami podzielić. Ale! Żeby nie wyszedł z tego nudny fotoreportaż, zdjęcia „przeplotłam” słowami piosenki Jana Pietrzaka „Taki kraj”.

Continue reading „Taki kraj. Fotorelacja z Polski przeplatana piosenką.”