Relaksować się można na wiele sposobów. Jedni wolą skorzystać z chwili wolnego czasu i zatopić się w błogiej muzyce z maseczką na twarzy w zaciszu swojego domu. Inni wolą aktywniej się relaksować a są też tacy co wolą spędzić wolny czas na zakupach (o ile jest się po wypłacie 😀 ). W miniony weekend właśnie na taką formę relaksu miałam ochotę. Więc nadszedł upragniony weekend i nie myśląc zbyt długo udałam się do centrum handlowego. Przed wyjazdem zdążyłam pochwalić się mojemu kuzynowi tym, że wybieram się na większe zakupy a jako odpowiedź dostałam radę: cyt. „Tylko zostaw kartę!! Weź lepiej gotówkę” 😀 I wiecie co?? Nie posłuchałam 😀 a czy to był mój błąd to okaże się pod koniec miesiąca 😛

Pierwsze moje kroki skierowałam do znanego, lubianego i przede wszystkim taniego sklepu Primark w UK. Można tam kupić sporo ciekawych ubrań, butów, torebek i kosmetyków. Poprzednim razem kupiłam tam tą maseczkę (zdjęcie po lewej), której byłam strasznie ciekawa a okazała się nader kiepska. Więc ominęłam tym razem to stoisko 😀 Dla chętnych pobuszowania po asortymencie Primarka umieszczam link tututututu. W sklepie stacjonarnym natomiast wpadła mi w oko sukienka w kwiatki, która jest zapinana z przodu na guziczek. Kupiłam ją za 10f z myślą, że będę w niej chodzić po domu a okazała się tak fajna, że aż musiałam w niej wyjść na spacer. Uprzedzam jednak, że jest dość „frywolna” na wietrze i jest duże ryzyko podwiania 😉
Następnym moim celem był sklep Superdrug (coś jak Rossman w Polsce), w którym możecie kupić wszelkiego rodzaju kosmetyki do twarzy, ciała itd.
Podlinkuję Wam stronę, gdzie możecie zobaczyć wiele ciekawych promocji tututututu. Mnie brakowało podkładu do twarzy, o którym zrobię oddzielny wpis bo na to zasługuje. A mowa tu o podkładzie z Loreal True Match. Oj polecam go całym sercem, zwłaszcza osobom, które borykają się z tłustą cerą tak jak i ja. Podkład ten świetne ma krycie, super się blenduje a odpowiednio dobrany kolor sprawia, że twarz wygląda naturalnie a co za tym idzie nie ma efektu maski. Ponadto nie zbiera się w załamaniach dlatego wydaje mi się, że świetnie by się nadawał dla osób „młodych+” 🙂 Więcej o tym podkładzie nie napiszę ponieważ zabraknie mi pomysłów na nowy wpis 😀
Dalsze moje zakupy skoncentrowane były głównie na maseczkach do twarzy. I tak oto w moim koszyku znalazła się nawilżająca maseczka NIP+FAB Dragon’s Blood Fix Plumping Mask.
Trzy podwójne maseczki z Superdrug Multi Mask Duo, z której jedna jest do policzków i do strefy T a dwie pozostałe o zabawnie brzmiącej nazwie Before the Party i After the Party, oczyszczająca glinka z Morza Martwego, miód manuka maseczka peel-off, superowocowa maseczka złuszczająca i maseczka peel-off z czarnych wodorostów. Jestem ciekawa tych duetów?!
Następnymi maseczkami są Garnier Skin Active Glow Shot czyli maseczka strzał blasku?? oraz Moisture Bomb nawilżająca bomba. Bardzo „militarnie” brzmiące nazwy 😀
I coś specjalnie dla mnie czyli maseczka odstresowująca z Superdrug 😀
Maseczka z naturalnych składników również wylądowała w moim koszyku. Mowa tu o maseczce z Superdrug We (love) facemasks kale facemask.
W Boyes sklepie natomiast kupiłam maseczkę również typu peel-eff z drzewa herbacianego firmy Beauty Formulas. Miałam już inne maseczki z tej firmy i muszę powiedzieć, że są świetne i mam nadzieję, że o tej też tak powiem.
Zajrzałam również do droższego sklepu Holland and Barret, gdzie znajdziemy również i produkty ze zdrową żywnością. Mnie wpadła w oko maseczka Dead Sea spa Magic Algimud active seaweed mask oraz odmładzająca maseczka Bio Cellulose Pure Mask firmy Scrub Love.
Także ten!… Trzeba było zostawić jednak kartę w domu 😦
Zawsze znajdzie się jednak pozytyw 😀 będę miała o czym pisać 😀
Pozdrawiam.
No cóż…dla mnie zakupy w ogóle nie są relaksem xD Kiedy portfel pełen pieniędzy, ubieram wygodne ciuchy i buty, zakładam plecak i wyruszam niczym w góry. Potrafię przejść kilkanaście kilometrów i nieść wiele kilogramów, według mnie zakupy powinny stać się kolejną dyscypliną sportową 😀 Dlatego najbardziej lubię kupować przez internet. Nie ma nic przyjemniejszego niż odbieranie paczki od kuriera. Zero kolejek i stresu, czasem wpadną jakieś rabaty i gratisy, a przy rozpakowywaniu czuję się jakbym otwierała prezenty w święta ❤ Zapraszam do siebie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😀 co racja to racja
PolubieniePolubienie