Dawno na moim blogu nie było domowej maseczki a ostatnią jaką robiłam to maseczka malinowa. Wraz z nadejściem wiosny naszła mnie ochota na maseczki domowe, więc postanowiłam, że częściej będą się takowe pojawiały 🙂 I tak oto moją przygodę z maseczkami DIY zacznę od maseczki ogórkowo – limonkowej.
Od dawna chodziła mi po głowie maseczka DIY a w szczególności z ogórka i limonki i nie pytajcie mnie proszę dlaczego akurat taka 😀 nie wiem! Mam nieodpartą pokusę właśnie na taki rodzaj maseczki 🙂 Ostatnio pisałam o kosmetykach naturalnych i wspominałam, jak moja mama nakładała sobie skórki ogórka na twarz, więc może akurat z tego powodu ogórek wbił mi się w pamięć i męczył mnie do momentu, aż nie znalazłam na niego sposobu 😉 O dobroczynnych działaniach ogórka nie będę pisać ponieważ większość z Was już podejrzewam posiada taką wiedzę. Skupię się natomiast na wykonaniu samej maseczki. Oto „przepis”.
Jak wykonać maseczkę ogórkowo-limonkową?
Potrzebujesz:
- ogórki,
- połowę limonki,
- biała glinka (lub inna),
- miseczka,
- tarka,
- olejek macadamia (opcjonalnie),
- płatki bawełniane (opcjonalnie).
Ogórki zetrzyj na małych oczkach na tarce lub jeżeli posiadasz blender zmiel ogórki na „papkę”.
Wyciśnij sok z ogórków.
Wyciśnij sok z limonki i wlej do soku z ogórków.
Na tym etapie możesz odlać trochę soku ogórkowo-limonkowego i dolać wody. Powstanie prawdziwy naturalny tonik do twarzy.
W zestawie bawełnianych maseczek, które kupiłam na Aliexpress (chodzi o tetete) były dodatkowo dołączone płatki pod oczy, które również wykorzystałam. Płatki nasączyłam sokiem wyciśniętym z reszty startych ogórków oraz dodałam olejku macadamia, który jest petardą w walce ze zmarszczkami.
Płatki pod oczy z zestawu maseczek z Aliexpress naprawdę bardzo mi się spodobały, niestety nie mogę tego samego powiedzieć o samych płachtach (maskach), które są okropnie grube i nie przylegają dobrze do twarzy ale na upartego można je użyć. Można na przykład nasączyć w powstałej miksturze taką płachtę i nałożyć ją na twarz na około 15-20 minut. Ja niestety nie polubiłam się z tymi płachtami i zrezygnowałam z prezentowania tej maski.
Do reszty soku dodaj białą (lub inną) glinkę albo ewentualnie mąki ziemniaczanej. Konsystencja mikstury zależy od Ciebie więc radzę stopniowo dodawać proszkowego składniku, ja lubię gęste, ponieważ nie lubię jak mi coś skapuje z twarzy.
Powstałą „papkę” oraz nasączone płatki nałóż na twarz i pozostaw na około 15 minut a następnie zmyj ją ciepłą wodą.
Maseczka bardzo dobra jest dla cer tłustych. Stosowana regularnie spowoduje rozjaśnienie przebarwień i pomoże w walce ze zmarszczkami.
Osobiście jestem z tej maseczki bardzo zadowolona a najbardziej chyba z tych płatków. Szkoda jedynie, że nie można ich kupić oddzielnie (a może można? może ja nie umiem szukać?).
Domowa maseczka ogórkowo-limonkowa dołącza zatem do zacnego grona maseczek (prawdziwie) naturalnych.
A ty jaką domową maseczkę proponujesz??
Świetny pomysł na maseczkę. Powinnaś opatentować! 🙂
PolubieniePolubienie