Kolagenowe Odmłodzenie z Bielendą.

W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy mamy wszystkiego dość i jedyną rzeczą, którą pragniemy w danym momencie jest chwila relaksu z dobrą książką czy przy spokojnej muzyce.  W tym roku miałam tylko 3 dni wolnego dlatego jestem mega wykończona nie tak fizycznie jak psychicznie. Korzystając z tej okazji postanowiłam  podarować swojej duszy i ciału odrobinę „pieszczot”.Moje dzisiejsze domowe SPA zaczęłam od kąpieli. Ponieważ zazwyczaj biorę prysznic to tym razem wyjątkowo postanowiłam „rozpieścić” moje ciało i oddałam się w objęcia błogiego relaksu w wannie pełnej wody z pianą wypełnioną po brzegi a  tle grała przygrywała mi ERA.

To jeden z utworów, który przypomina mi moją młodość „chmurną i durną”. Uwielbiam ERĘ!

Kiedy cały album z utworami się skończył a woda w wannie zrobiła się zupełnie lodowata postanowiłam, że czas najwyższy chyba wyjść z wanny bo zamiast „pięknej i młodej” wyjdzie z łazienki stara, pomarszczona i bestia 😀

Czas na maseczkę!

Dobrze! Ciało mamy przygotowane, duszę nakarmioną, została tylko twarz i odkładana przeze mnie od kilku dni maseczka z Bielendy Kolagenowe Odmłodzenie. Na moim blogu wspominałam już o Bielendzie i był to jeden z moich pierwszych wpisów o żelu 3w1 limonkowo – ogórkowym cudzie, klik tutututu. Dzisiaj natomiast przyjrzyjmy się maseczce.

Bielenda

Mój wybór nie jest przypadkowy. Ponieważ ostatnio prowadziłam (i wbrew pozorom nadal prowadzę) walkę z Czasem pomyślałam, że skubaniec pewnie czai się gdzieś za „winklem” dlatego zapobiegawczo postawiłam na maseczkę nawilżająco – ujędrniającą, przeciwzmarszczkową do twarzy, szyi i dekoltu dla „młodych” z lekkim stażem.

BIELENDA Kolagenowe Odmłodzenie.

W opakowaniu mamy 10g maseczki i to dość sporo dlatego wystarczy nam na przynajmniej dwa razy. Kupiłam ją za £1,29 na stronie: https://taniekosmetyki.co.uk/pl/p/Bielenda-Biotech-Plasma-Kolagenowe-Odmlodzenie-40-maseczka/684

Maseczka zawiera 2 x kwas hialuronowy i komórki macierzyste oraz koenzym Q10 co zapewnić ma nam 87% wyraźnie wygładzonych zmarszczek. „Preparat zapewnia znaczny i długotrwały wzrost nawilżenia skóry, skutecznie redukuje i wygładza zmarszczki, ujędrnia, przywraca skórze sprężystość  i napięcie” – zapewnia producent.

Przeznaczona jest dla cery mieszanej i wrażliwej,  ja mam cerę tłustą i przyznam się, że obawiałam się jej użyć. Konsystencję ma lekko kremową ale znośną. Na szczęście nie ma zapachu co mnie bardzo cieszy ponieważ od Sanctuary SPA dostałam migreny z powodu silnego zapachu 😦

W praktyce.

0% parabenów, sztucznych barwników i oleju parafinowego!

Bielenda Hydrolat 3 w 1
Bielenda Hydrolat 3 w 1

Maseczkę nakładamy na oczyszczoną twarz, ja wcześniej nałożyłam hydrolat również Bielendy z dodatkiem zielonej herbaty.  Świetny produkt, który doskonale nawilża i koi moją skórę.

Kremowa maseczka nakłada się całkiem dobrze chociaż wydaje mi się, że opakowanie powinno być troszkę mniejsze ponieważ miałam trudności z jej wydobyciem i chyba to jedyna rzecz, do której mogła bym się przyczepić. Samą maseczkę natomiast nakłada się zupełnie jak krem. Rozprowadzamy po całej twarzy i pozostawiamy do pełnego wchłonięcia się w skórę a nadmiar możemy ściągnąć przy pomocy wacików, ja tego nie zrobiłam i trzymałam cały czas. Wchłania się dość szybko ale pozostawia niewielką „tłustawą” powłokę na skórze.

Maseczka nałożona pora teraz na jakieś czytadło! Mój wybór to ponownie książka W. Cejrowskiego. No co ja zrobię, że skubaniec pisze świetne książki? Uwielbiam wracać do jego lektur!

W. Cejrowski "Gringo wśród dzikich plemion".
Przezabawna książka Wojciecha Cejrowskiego „Gringo wśród dzikich plemion”.

Powiem Wam, że coraz bardziej przekonuję się do produktów z Bielendy. Ogromnie cieszy mnie fakt, że firma jest z Polski i że mają coraz to lepsze kosmetyki. Sama maseczka jest po prostu rewelacyjna. Już po wchłonięciu się kremu czułam faktycznie, że moja skóra nabrała elastyczności i jędrności i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że wszystkie zapewnienia producenta są w 100% trafne! Z pewnością wrócę do tej maseczki i mam w planie kupić jeszcze krem pod oczy z tej samej serii!

Dziękuję Bielenda 🙂

 

 

12 Comments

  1. Prawda, Bielenda jest naprawdę dobra! Krem z tej samej serii też jest super, używałam go długo i jeszcze pewnie kupię. Lubię takie wpisy, z wszechstronnym rozpieszczaniem w tle! 🙂 Pozdrawiam ciepło, Aneczka! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

        1. Proszę Cię o pomoc.. Czy możesz mi dać znać czy na mojej głównej stronie działają przyciski CZYTAJ DALEJ? U mnie pojawia niestety jak sprawdzam pusta strona 😦 i nie wiem czy tylko ja mam ten problem czy mam to zgłosić 😦

          Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.